Zaglądamy do szafy… Pauliny Mitręga z marki chic-hygge

szkoła stylistek

Zapraszamy Cię do cyklu rozmów z wyjątkowymi kobietami ze świata fashion, projektantkami, właścicielkami marek modowych, czy butików. Zaglądamy do ich szaf, a dzięki temu możemy poznać bliżej to, co drzemie w ich sercach…
 Dziś – Paulina Mitręga, subtelna, delikatna właścicielka i projektantka marki chic-hygge, uchyli nam drzwi do swojej szafy i przybliży wyjątkowość swojej marki.

1. Stań przed swoją szafą/garderobą i to, co widzisz, nazwij tytułem filmu oraz piosenki. Dlaczego właśnie te tytuły najtrafniej przedstawiają to, co widzisz? 

”Gorączka sobotniej nocy”. Żartuję sobie… W mojej szafie znajdziesz ubrania na różne okazje. Od wygodnego dresu, po seksowną skórzaną spódnicę.

2. Bez jakiego koloru nie wyobrażasz sobie swojej szafy i siebie? Czy od zawsze lubisz ten kolor?

Nie wyobrażam sobie mojej szafy bez czerni. Są okresy, w których nie noszę jej w ogóle, ale później do niej wracam i na nowo odkrywam jaką moc ma w moich stylizacjach i szafie. Czerń lubię od mojej przygody z minimalizmem, czyli jakieś 7 lat.

3. Gdybyś mogła zamienić się z kimś garderobą, to kto by to był? 



Zdecydowanie z Panią Katarzyną Tusk. Może nie wszystko co nosi jest bliskie mojej estetyce, ale żadna osoba nie inspiruje mnie tak jak Pani Katarzyna.

4. Ikona stylu/mody, z którą chętnie wybrałabyś się na zakupy to…? 



Byłaby to Coco Chanel. Była to mądra i silna kobieta, która zrewolucjonizowała szafy kobiet w tamtych czasach. Ciekawe co powiedziałaby dziś na ubrania, które oferują sieciówki?

5. Trend, który według Ciebie modny jest zawsze to…?  

Trencz. Ja mam w swojej szafie klasyczną wersję, ale podobają mi się też te bardziej oversize.

6. Twoje największe modowe odkrycie ostatnich miesięcy to…? 

Może nie z ostatnich miesięcy, bo torebkę nerkę mam już od roku, albo nawet trochę dłużej. Ale tak, torebka nerka, która pomieści najważniejsze dla mnie rzeczy (portfel, telefon, klucze i pomadkę), nie spada mi z ramienia i nie przeszkadza podczas bycia grill boss, to moje modowe odkrycie!

7. Czego na pewno byś nie założyła (choć nigdy, nie mów nigdy haha)? 



Nie lubię neonowych kolorów. Więc zdecydowanie nie założyłabym ubrania w takich kolorach. Nie czułabym się w nich sobą. I cielistych rajstop, unikam ich od czasów szkolnych. Mam ciarki na samą myśl o nich.

8. Najtańsza i najdroższa Twoja modowa perełka…? 

Najtańsza to sweter od Ralpha Laurena, kupiony w SH za około 12 zł. Najdroższa moja modowa perełka to nerka Kulik – 490 zł.

9. Ubrania, buty, dodatki najczęściej kupujesz… (gdzie/jakie sklepy, marki)? 



Ubrania najczęściej kupowałam w Mle Collection oraz SH. Od czasu posiadania własnego sklepu są to głównie produkty chic-hygge (mojej własnej marki) oraz w SH. Z kolei buty kupuję głównie w Ryłko i w Noe obuwie. Jeśli chodzi o torebki czy inne akcesoria, nie mam ulubionego sklepu, ale to też może wynikać z faktu, że tych rzeczy mam naprawdę mało w szafie i nie mam potrzeby posiadania ich więcej. Niemniej jednak z czystym sumieniem mogę polecić – Kulik czy Bellera.brand.

10. Twoja ulubiona marka modowa to…

 

Moja ulubiona marka to chic-hygge oczywiście i MLE.

11. Gdybyś miała do załatwienia bardzo ważną sprawę i potrzebowałabyś dodać sobie pewności, siły i dobrej energii, to co byś na siebie założyła? Jakie ubranie, dodatki miałabyś na sobie? Czy masz takie swoje niezawodne ubranie MOCy?

Podejdę do tego pytania z perspektywy dwóch różnych pór dnia. Jeśli byłoby to ważne spotkanie biznesowe w ciągu dnia, włożyłabym dobrze skrojony garnitur (niestety nie mam takiego w szafie), klasyczne szpilki, złote perły.

Natomiast jeśli to spotkanie miałoby się odbyć wieczorową porą, włożyłabym seksowną czarną sukienkę, ale taką która podkreśli moją kobiecość, a nie pokaże zbyt dużo (będzie taka niebawem w chic-hygge), wieczorowe kolczyki (złote oczywiście) i czarne sandałki na szpilce.

12. W dniu, kiedy „nie masz co na siebie włożyć” – co mimo wszystko ubierasz?

Szara bluzę i niebieskie jeansy. Wybieram ten zestaw najczęściej rano, kiedy nagle okazuje się, że na ubranie się i wyjście z domu mam jakieś 5 minut.

13. Pamiętasz w co byłaś ubrana podczas najszczęśliwszej lub najbardziej zaskakującej sytuacji w życiu? 



W beżowy sweter i czarne legginsy, w sytuacji… pozwolisz, że pozostawię ją w tajemnicy – ale był to dla mnie naprawdę szczęśliwy moment.

14. Gdybyś mogła spakować tylko 3 rzeczy ze swej garderoby to co by to było i dlaczego właśnie to? 



Oj, odpowiedź na to pytanie jest trudna. Ponieważ odkąd przywiązuję wagę do jakości i mam swój własny sklep, mam bardzo dużo ulubionych rzeczy, z którymi nie chciałbym się rozstać.

15. Zdradzisz nam informację w co jesteś ubrana w momencie, w którym odpowiadasz na te pytania? 🙂 



Jestem ubrana w moje ulubione, niebieskie jeansy i grafitowy wełniany golf.

16. Jaki jest Twój ulubiony cytat związany z modą? 



„Zawsze ubieraj się tak, jakbyś miała spotkać swojego największego wroga”. Tak, jak Coco Chanel uważam, że zawsze powinnyśmy dbać o siebie, wyglądać i czuć się dobrze.

17. Co zainspirowało Cię do założenia własnej marki modowej? 

Moja filigranowa budowa ciała zawsze sprawiała mi kłopot w znalezieniu pasujących ubrań, zwłaszcza tych dobrych jakościowo. Marzyłam o stworzeniu marki, która będzie wychodzić naprzeciw kobietom o filigranowej budowie ciała. Marki dla kobiet, które cenią jakość, a w ubraniach nawet tych dopasowanych, chcą czuć się wygodnie.

18. Jakie jest główne przesłanie i misja Twojej marki? 



Celem chic-hygge jest zapewnienie Ci poczucia komfortu i wygody. Tworzymy projekty, które są użyteczne. To nasze motto i hasło marki, wokół którego budujemy cały wizerunek. Stawiając na nasze ubrania, będziesz czuła się komfortowo, a stworzenie stylizacji będzie proste i przyjemne. Nawet w dopasowanej sukience będzie Ci wygodnie!

19. Co chcesz powiedzieć każdej kobiecie, która to przeczyta? 



Realizuj siebie i spełniaj marzenia. Ponad (jak ten czas szybko leci…) dwa lata temu, nie wierzyłam, że moje marzenie się spełni i otworzę własną markę modową. Było to dla mnie tak odległe marzenie, a zarazem bardzo chciałam, aby się spełniło. W końcu podjęłam pierwsze kroki do realizacji tego marzenia i robię to, co kocham.

20. Gdzie najczęściej można Cię spotkać i jakie są Twoje miejsca w Internecie? 



Zapraszam Cię na Instagrama i Facebooka firmowego sklepu oraz na moje drugie konto na Instagramie, które działa od niedawna – jego celem jest pomaganie kobietom w budowaniu spójnej i przemyślanej garderoby.
Piszę też również bloga.

http://www.chichygge.pl – blog i strona mojej marki, Instagram, Facebook, oraz prywatny Instagram.
Dziękuję
Paulina Mitręga

I my dziękujemy, że znalazłaś czas, aby podzielić się z nami kawałkiem swojego świata i życzymy Ci dalszego powodzenia w spełnianiu siebie i swojego marzenia.

Międzynarodowa Szkoła Kreatorek wizerunku i Osobistych Stylistek